Uważasz, że umiesz się poświęcać? W takim razie co powiesz o przedmiotach cienia?
W TFT pojawiły się przedmioty, które obiecują moc dotąd niedostępną dla przeciętnych śmiertelników… Tylko jakim kosztem?
Najnowszy, piąty zestaw TFT: Osąd nie dał się uchronić przed zrujnowaniem, które wywołał Viego w świecie Runeterry. Opętany chęcią przywrócenia życia swojej ukochanej, podejmie się wszelkich środków, które pozwolą mu ożywić Isolde. Zrujnowanie dosięgnęło również wysp Konwergencji.
Nowe postacie, mechaniki gry (jak Zbrojownia) czy cechy to nie wszystko, co ma do zaoferowania 5. rotacja. To kolejny raz, gdy przedmioty – których w TFT jest mniej niż złota – zdobywają nowe oblicze. Doszczętnie zrujnowane.
Dziewięć podstawowych składników w TFT uległo zrujnowaniu. Ich statystyki pozostają jednak niezmienne:
Składniki otoczone turkusowym obramowaniem utworzą zawsze inną, cienistą wersję przedmiotu. Takie przedmioty są potężniejsze od oryginałów, jednak wymagają pewnego rodzaju poświęcenia. Niektóre zmniejszają zadawane obrażenia czy posiadaną prędkość ataku (również sojuszników), a inne kompletnie zmieniają swoje właściwości.
W praktyce łączenie składników wygląda w ten sposób:
Zrujnowanie przedmiotu jest nie do uniknięcia – chyba że gracz celowo nie wystawi określonego przedmiotu czy jego składnika. Jak jednak wiadomo, przedmioty w TFT to klucz do zwycięstwa…
Klasyczna Szpatułka już od paru rotacji działa w ten sam sposób: połączenie jej z określonym składnikiem zapewnia nową cechę, a w parze z inną Szpatułką daje Siłę Natury – przedmiot, który zwiększa limit postaci w drużynie. Przykładowo więc, łącząc ją z Absurdalnie Wielką Różdżką, uzyskuje się cechę tkacza zaklęć, a z Kamizelką Kolczą – zakutego w stal. Wyniki tych połączeń są dość domyślne.
Cienista Szpatułka to ewenement na skalę poprzednich rotacji TFT – połączenie jej ze zwykłym lub cienistym składnikiem to osiem kolejnych cech, wśród których jest Sabat (z Łzą Bogini) czy abominacja (z Rękawicami Sparingowymi). To łącznie 16 cech możliwych do uzyskania ze Szpatułek!
Siłę Natury zastępuje Siła Ciemności. Przedmiot zwiększa rozmiar drużyny o 2 (zgadza się!), ale jego fatalny efekt uboczny sprawia, że Mała Legenda przyjmuje na siebie o 100% zwiększone obrażenia po przegranej rundzie.
Nie da się samodzielnie zrujnować składników przedmiotów czy już złożonych przedmiotów. Komponenty cienia można pozyskać dzięki:
Zdecydowana większość przedmiotów cienia zyskała jedynie efekty uboczne do swoich wzmocnień, wśród nich są: Żrące Ostrze Śmierci, Złowieszczy Pogromca Olbrzymów, Widmowa Włócznia Shojin, Upadły Anioł Stróż, Ryzykopijec, Ofiarne Ostrze Nieskończoności, Ofiarne Ostrze Gniewu Guinsoo, Sztylet Statikka, Nieokiełznany Huragan Runaana, Ostateczny Szept, Żrący Zabójczy Kapelusz Rabadona, Naszyjnik Żelaznych Lunari, Złowieszczy Morellonomicon… i jeszcze parę innych.
Nowe i kompletnie inne efekty:
Oryginał leczy posiadacza o 33% zadanych przez zaklęcie obrażeń. Zrujnowana wersja leczy najbliższego sojusznika o 60% zadanych obrażeń, jednak nie działa na jego posiadacza.
Herold Zeke’a zwiększa prędkość ataku sojuszników sąsiadujących z jego posiadaczem aż do końca walki. Z kolei Posępny Herold Zeke’a na samym początku gry zmniejsza prędkość ataku sojuszników, zwiększając go u jego posiadacza w zależności od tego, ilu sojuszników objął swoim efektem.
Poza zwiększeniem zasięgu ataku i tego, że nie mogą one spudłować, Śmiercionośna Armata zwiększa prędkość ataku bohatera pod warunkiem, że na dwóch najbliższych polach nie znajduje się żaden wróg.
Determinacja Kolosa zwiększy statystyki defensywne i ofensywne jego posiadacza, gdy będzie przyjmował lub zadawał trafienia krytyczne. Zrujnowana wersja przedmiotu zamiast tego pozwala zadawać obrażenia nieuchronne równe 25% wszystkich obrażeń, które otrzymał od czasu zadania ostatniego wzmocnionego ataku. Efekt występuje co 4 sekundy.
Tak jak i oryginał, przyzywa Pomiot Pustki po śmierci bohatera. Ten przedmiot cienia dodatkowo sprawia, że w chwili śmierci twór zada 600 pkt. obrażeń nieuchronnych najbliżej położonym wrogom.
Zazwyczaj po Kostur Archanioła sięga się dzięki efektowi, który zwiększa moc umiejętności o pewien procent maksymalnej many posiadacza, gdy ten użyje umiejętności. Kostur Arcydemonicznej Nieśmiertelności zwraca brakujące maksymalne zdrowie, a następnie leczy jego posiadacza – nie wpływa on na manę ani moc umiejętności.
Poraża wrogów i sojuszników (poza posiadaczem) w zasięgu 2 pól. Zadaje obrażenia w oparciu o maksymalną manę celu: 200% dla wroga i 100% dla sojusznika. Każde porażenie zwiększa moc umiejętności posiadacza do końca walki. To zupełne przeciwieństwo Jonowej Iskry, która zmniejsza odporność na magię najbliższych przeciwników i poraża ich wówczas, gdy rzucą zaklęcie.
Traci efekty Kamizelki Cierniowej – negację dodatkowych obrażeń krytycznych i zadawanie obrażeń magicznych wrogom w pobliżu. Zamiast tego zapewnia 200 pkt. dodatkowego pancerza.
Oryginał zwiększa pancerz i odporność na magię bohatera w zależności od liczby przeciwników, którzy obierają go za cel. Cienista wersja w oparciu o tę liczbę zwiększa samoleczenie jednostki.
Dzięki zrujnowaniu pozwala się naprawdę zemścić. Szpon Pułapka blokuje umiejętność, która trafiłaby posiadacza przedmiotu, ogłuszając rzucającego. Mściwy Szpon Pułapka dodatkowo nie rzuca efektów kontroli tłumu, jednak teleportuje bohatera do przeciwnika, który obrał go za cel, a następnie zaczynają ze sobą walczyć. Zadają sobie obrażenia zwiększone o 25%.
Można by się zastanowić, po co w TFT taka Ofiarna Plemienna Zbroja, która co prawda zapewnia 1800 pkt. dodatkowego zdrowia, ale zadaje 100 pkt. obrażeń nieuchronnych co sekundę. Gracz nie zawsze ma wpływ na przedmioty – ich połączenie często może być wynikiem dobrania kolejnej kopii bohatera na karuzeli, który jest już wyposażony w składnik cienia, czy też nieuważnego (nie)przeczytania opisu przedmiotu. Choć niektóre przedmioty są bardzo niewdzięczne, inne – dzięki swojemu unikalnemu działaniu – mogą wręcz pomóc i wypełnić pewne nisze w grze.